Kategorie produktów

Zwierzęcy rynek

Piątek, 08 czerwca 2018 HURT & DETAL Nr 05/147. Maj 2018
Miliony psów i kotów żyjących w naszym kraju najlepiej świadczą o tym, jak Polacy kochają zwierzęta. Za tym idzie też coraz większa troska o to, by pupile te żyły jak najdłużej i w jak najlepszym zdrowiu. Prognozy rozwoju branży zoologicznej są bardzo optymistyczne, dlatego producenci karmy i akcesoriów dla zwierząt starają się sprostać rosnącym oczekiwaniom swoich klientów, którymi są właściciele czworonogów.
Od lat utrzymuje się w branży trend premiumizacji pożywienia dla psów i kotów. Jedzenie dla czworonogów ma być nie tylko pełnowartościowe, ale też różnorodne, wysokiej jakości i przede wszystkim muszą smakować pupilowi. Równie ważne staje się też dostarczenie wszelkiego rodzaju akcesoriów, jak m.in. żwirek, obroże, w tym również te przeciwpchelne i przeciwkleszczowe, zabawki czy posłania i miski.

Na rynku widać również silne zapotrzebowanie na produkty jak najmniej przetworzone. Trend, który pierwotnie objął żywność rynku fmcg, dosięgnął także segment karmy dla zwierząt. Klienci coraz częściej przyglądają się składowi produktów i wybierają te, które zawierają dużą ilość mięsa, a pozostałe komponenty nie budzą ich zastrzeżeń.

Sucha czy mokra?

W przypadku karmy dla psów, silny rozwój notuje wersja sucha. Jest łatwiejsza w przechowywaniu, a w przypadku dużych zwierzaków bardziej ekonomiczna i wygodniejsza do podania. Inaczej jest w przypadku pokarmu dla kotów. Zwierzaki te często mają problem z niedoborem wody, a karmy mokre w naturalny sposób jej im dostarczają. Nic więc dziwnego, że w tym przypadku rozwija się wspomniany segment, chociaż tutaj ilości podawanego pokarmu, zarówno suchego jak i mokrego są podobne, bo właściciele zwykle karmią koty jednocześnie oboma wariantami.

Taką zależność pokazują też wyniki badania przeprowadzonego przez Kantar Millward Brown. Instytut podaje, że w polskich gospodarstwach domowych podaje się psom znacznie więcej karmu suchej niż mokrej. W przypadki tej pierwszej, 33% zapytanych o to rodzin znad Wisły deklarowało, że podaje tymże czworonogom tygodniowo ok. 1 kg wspomnianego pokarmu. Nieco ponad 27% wskazało natomiast, że ilość ta sięga ok. 2 kg. To samo badanie, przeprowadzone w okresie od stycznia do grudnia 2017 r. potwierdziło, że w przypadki 1/5 gospodarstw domowych jest to już ok. 3 kg. Ponad 9% rodzin odpowiedziało, że jest to ok. 4 kg, a niespełna 11% - 5 kg lub więcej.

W podobnym czasie (październik 2016 r. – wrzesień 2017 r.) została przeprowadzona ankieta mająca potwierdzić w jakiej ilości i jak często Polacy podają psom karmę mokrą. Na pierwszy rzut oka widać, że są to mniejsze wartości. Jak wynika z badania 26% gospodarstw domowych podaje psom tygodniowo ok. 0,5 kg karmy mokrej w puszkach. 36% zadeklarowało, że jest to ok. 1 kg. 2 kg serwuje psiakom nieco ponad 25% badanych rodzin, a powyżej 3 kg – niecałe 13%.

Wybredne koty

Koty, szczególnie te tzw. niewychodzące są bardzo wybredne jeśli chodzi o karmę. Wiele  nich jest w stanie stać nad pełną miską i jej nie tknąć, jeśli nie ma tam pokarmu, który lubią. Dużo bardziej niż inne zwierzęta przyzwyczajają się też do smaków i ciężko im odzwyczaić organizm od żywności, która była podawana. Stąd właściciele mają problem ze zmianą marki.

W badaniu instytutu Kantar Millward Brown, ankieterzy zapytali m.in. o gramaturę podawanej karmy. Z racji oczywistego faktu, że koty są zwykle mniejsze od większości psów – ilości podawanej żywności są znacznie mniejsze. W przypadku wariantu mokrego w puszkach bądź saszetkach niemal 44% gospodarstw domowych wskazało, że jest to ok. 0,5 kg tygodniowo. Na wartość ok. 1 kg wskazało ponad 33% rodzin. nieco ponad 14% odpowiedziało, że jest to ok. 1,5 kg, a ok. 8% - 2 kg lub więcej.

Polskie gospodarstwa domowe zostały też zapytane o karmy suche. Z badania wynika, że ponad 47% podaje kotom ok. 0,5 kg tego wariantu pożywienia. Z kolei w przypadku 31% jest to już ok. 1 kg. niespełna 14% podaje kotom ok. 1,5 kg tygodniowo, a prawie 8% - 2 kg lub więcej.

Liderzy rynku

Kantar Millward Brown sprawdził też jakie marki karmy podawane są czworonogom najczęściej w zaciszu polskich domów. W przypadku suchej karmy dla psów, faworytem okazuje się Chappi. Równie często są one karmione Pedigree. Często w odpowiedziach badanych gospodarstw domowych padały marki takie jak: Royal Canin, Purina, Friskies, Darling, Frolic, Pupil, Eucanuba, Butcher’s, Reks, Rafi, Canic i Bono. Z kolei jeśli chodzi o karmą mokrą w puszkach to najpopularniejsze marki zostają te same, tj. Chappi i Pedigree. Wśród częstych odpowiedzi pojawiały się też Friskies, Pupil, Butcher’s, Reks, Purina, Darling, Rafi, Eucanuba, Teo, Cesar, Azor oraz Bono.

Dwie marki wyróżniają się też w przypadku kociej karmy. Biorąc pod uwagę wariant mokry, są to Whiskas i Kitekat. Często w odpowiedziach pojawiały się też marki Felix, Gourmet Gold, Sheba, Gourmet Perle, Darling, Perfect Fit, Rafi, Butcher’s i Teo. Podobne przyzwyczajenia w polskich gospodarstwach domowych panują w przypadku karmy suchej. Najczęściej w badaniu padały wskazania na Kitekat i Whiskas. Wymieniane były tutaj też Purina One, Royal Canin, Friskies, Perfect Fit, Darling, Rafi i Butcher’s.

Kocie potrzeby

O ile koty są bardziej samodzielne niż psy w zajmowaniu się sobą, to wymagają od właściciela specjalnych wygów, a przede wszystkim – kociej wygódki, czyli klasycznej kuwety ze żwirkiem. Najbardziej znanym na rynku jest żwirek bentonitowy. Produkt ten działa w ten sposób, że w momencie zabrudzenia przez kota zbryla się, tworząc grudki, które przy pomocy  łopatki można w prosty sposób oddzielić od reszty i wyrzucić.

Na rynku są też obecne żwirki silikonowe, których działanie polega na tym, że małe kryształki, z których się składa, wchłaniają koci mocz i nie wymagają aż tak częstego czyszczenia kuwety. Z kolei drewniane, które wyglądem przypominają trociny są niezastąpione jeśli chodzi o pochłanianie zapachów. Dodatkową zaletą jest również to, że można go wrzucić do toalety.

Jak widać, potrzeby zwierzaków są bardzo duże. A fakt, iż w polskich domach jest ich coraz więcej jest znakiem dla producentów, że warto rozwijać swoje portfolio. Detaliści z kolei powinni zadbać o właściwą ekspozycję i wyraźne poinformowanie klientów, że w ich placówce znajdą nie tylko artykuły niezbędne dla nich, ale także dla ich pupili.

Joanna Kowalska


tagi: rynek zwierzęcy ,